Peter Howitt, choć reżyseruje
filmy od 16 lat, wciąż nie jest znany szerszej publiczności. Zainteresowani
światem X-muzy znają go zapewne z takich filmów jak Johnny English czy Przypadkowa
dziewczyna. Te dwa tytuły są całkiem poprawne, ale bez wątpienia nie można
ich określić mianem wybitnych czy przełomowych w jego karierze. Howitt wciąż
czeka na swoje małe „pięć minut” i pomimo licznych krytycznych opinii nie
rezygnuje z kręcenia filmów. Jego ostatni obraz, Uniewinniony, to mix trzech gatunków filmowych: thrillera,
kryminału i dramatu sądowego. Niestety, przeciętność tej produkcji sugeruje, iż
Howitt powinien pozostać przy tworzeniu komedii. Uniewinniony to kolejny przewidywalny i kliszowy film, taki, jakich
wiele na rynku. A zupełnie nieatrakcyjne wydanie DVD w żaden sposób nie zachęca
do bliższego zapoznania się z tym tytułem.
Głównym bohaterem filmu jest
Mitch Brockden (Dominic Cooper), inteligentny i odnoszący sukcesy prawnik,
który słynie z uporu w dążeniu do celu. Pewnego dnia jego poukładane życie może
lec w gruzach. Będąc pod wpływem alkoholu, wsiada za kierownicę samochodu i
potrąca przechodnia. Obawiając się konsekwencji ucieka z miejsca zdarzenia.
Kiedy nazajutrz okazuje się, że o ten śmiertelny wypadek oskarżono niejakiego
Clintona Davisa (Samuel L. Jackson), Mitch staje przed moralnym dylematem.
Pikanterii dodaje fakt, że Davis zna całą prawdę o wypadku i postanawia
samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość…
Film oparto na motywie starym jak
świat – pijany kierowca potrąca przechodnia i ucieka z miejsca wypadku. Na
skutek wyjątkowo niefortunnego zbiegu okoliczności kierowcą tym okazuje się być
prawnik, który już następnego dnia spotka się na sali sądowej z niewinnym
człowiekiem oskarżonym o wypadek, który sam spowodował. Wydawać by się mogło,
że to postać Mitcha będzie odgrywać rolę czarnego charakteru. Howitt ucieka
jednak od próby umoralniania widzów i rezygnuje z roztrząsania tematu etyki
zawodowej czy dylematów moralnych prawników. Otóż bardzo szybko okazuje się, że
Clinton Davis wcale nie jest taki niewinny, a wręcz istnieją przesłanki, iż
może on być seryjnym mordercą. Mitch z uporem maniaka postanawia to sprawdzić
nie wiedząc, że w ten sposób sprowadzi na siebie i swą rodzinę całą masę
problemów…
Uniewinniony trwa tradycyjne 90 minut i tylko dzięki temu da się
ten film obejrzeć bez poczucia znużenia. Co więcej, dzięki nierozciąganiu filmu
do granic możliwości, na ekranie wciąż coś się dzieje i można wręcz mieć
wrażenie, że to niezwykle dynamiczny obraz. Tempo rzeczywiście jest nienaganne,
ale intryga sama w sobie nie jest zbyt skomplikowana. Cooper i Jackson grają
poprawnie, ale to raczej nie powinno nikogo zaskakiwać (ten drugi osiągnął już
przecież mistrzostwo we wcielaniu się w role czarnych charakterów). W wersji
dvd mamy do wyboru dwie wersje (z lektorem lub z polskimi napisami). Ponadto
można łatwo przenieść się do wybranych scen filmu, obejrzeć zwiastun Uniewinnionego oraz zapowiedzi kilku
filmów kinowych i w wersjach dvd. Rozczarowuje natomiast brak jakichkolwiek
dodatków związanych z samym filmem, np. wyciętych scen czy komentarzy ze strony
twórców.
Uniewinniony to bardzo przeciętna produkcja dla mało wymagających
widzów. Raczej nie warto tracić na nią czasu, zwłaszcza, że znacznie ciekawsze
filmy można dziś obejrzeć w zwykłej telewizji kablowej. Ode mnie 5/10.
Film strasznie przeciętny, obejrzeć się da i owszem, ale ja po seansie miałem poczucie, że lepiej mógłbym wykorzystać te półtorej godziny. Zawiódł mnie tu L. Jackson, stać go na więcej.
OdpowiedzUsuń