poniedziałek, 9 czerwca 2014

O dwóch winnych - Uniewinniony (reż. Peter Howitt, 2013)



Peter Howitt, choć reżyseruje filmy od 16 lat, wciąż nie jest znany szerszej publiczności. Zainteresowani światem X-muzy znają go zapewne z takich filmów jak Johnny English czy Przypadkowa dziewczyna. Te dwa tytuły są całkiem poprawne, ale bez wątpienia nie można ich określić mianem wybitnych czy przełomowych w jego karierze. Howitt wciąż czeka na swoje małe „pięć minut” i pomimo licznych krytycznych opinii nie rezygnuje z kręcenia filmów. Jego ostatni obraz, Uniewinniony, to mix trzech gatunków filmowych: thrillera, kryminału i dramatu sądowego. Niestety, przeciętność tej produkcji sugeruje, iż Howitt powinien pozostać przy tworzeniu komedii. Uniewinniony to kolejny przewidywalny i kliszowy film, taki, jakich wiele na rynku. A zupełnie nieatrakcyjne wydanie DVD w żaden sposób nie zachęca do bliższego zapoznania się z tym tytułem.

 

Głównym bohaterem filmu jest Mitch Brockden (Dominic Cooper), inteligentny i odnoszący sukcesy prawnik, który słynie z uporu w dążeniu do celu. Pewnego dnia jego poukładane życie może lec w gruzach. Będąc pod wpływem alkoholu, wsiada za kierownicę samochodu i potrąca przechodnia. Obawiając się konsekwencji ucieka z miejsca zdarzenia. Kiedy nazajutrz okazuje się, że o ten śmiertelny wypadek oskarżono niejakiego Clintona Davisa (Samuel L. Jackson), Mitch staje przed moralnym dylematem. Pikanterii dodaje fakt, że Davis zna całą prawdę o wypadku i postanawia samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość…

Film oparto na motywie starym jak świat – pijany kierowca potrąca przechodnia i ucieka z miejsca wypadku. Na skutek wyjątkowo niefortunnego zbiegu okoliczności kierowcą tym okazuje się być prawnik, który już następnego dnia spotka się na sali sądowej z niewinnym człowiekiem oskarżonym o wypadek, który sam spowodował. Wydawać by się mogło, że to postać Mitcha będzie odgrywać rolę czarnego charakteru. Howitt ucieka jednak od próby umoralniania widzów i rezygnuje z roztrząsania tematu etyki zawodowej czy dylematów moralnych prawników. Otóż bardzo szybko okazuje się, że Clinton Davis wcale nie jest taki niewinny, a wręcz istnieją przesłanki, iż może on być seryjnym mordercą. Mitch z uporem maniaka postanawia to sprawdzić nie wiedząc, że w ten sposób sprowadzi na siebie i swą rodzinę całą masę problemów…

Uniewinniony trwa tradycyjne 90 minut i tylko dzięki temu da się ten film obejrzeć bez poczucia znużenia. Co więcej, dzięki nierozciąganiu filmu do granic możliwości, na ekranie wciąż coś się dzieje i można wręcz mieć wrażenie, że to niezwykle dynamiczny obraz. Tempo rzeczywiście jest nienaganne, ale intryga sama w sobie nie jest zbyt skomplikowana. Cooper i Jackson grają poprawnie, ale to raczej nie powinno nikogo zaskakiwać (ten drugi osiągnął już przecież mistrzostwo we wcielaniu się w role czarnych charakterów). W wersji dvd mamy do wyboru dwie wersje (z lektorem lub z polskimi napisami). Ponadto można łatwo przenieść się do wybranych scen filmu, obejrzeć zwiastun Uniewinnionego oraz zapowiedzi kilku filmów kinowych i w wersjach dvd. Rozczarowuje natomiast brak jakichkolwiek dodatków związanych z samym filmem, np. wyciętych scen czy komentarzy ze strony twórców.

Uniewinniony to bardzo przeciętna produkcja dla mało wymagających widzów. Raczej nie warto tracić na nią czasu, zwłaszcza, że znacznie ciekawsze filmy można dziś obejrzeć w zwykłej telewizji kablowej. Ode mnie 5/10.

1 komentarz:

  1. Film strasznie przeciętny, obejrzeć się da i owszem, ale ja po seansie miałem poczucie, że lepiej mógłbym wykorzystać te półtorej godziny. Zawiódł mnie tu L. Jackson, stać go na więcej.

    OdpowiedzUsuń