poniedziałek, 4 stycznia 2016

Recenzje, recenzyjki, czyli bardzo krótko o trzech różnych filmach ("Infinitely Polar Bear", "Timbuktu", "Victoria")

Przyznajcie się - Wy również wolicie recenzje typu SHORT od klasycznych, długich recenzji, prawda? Nie dość, że nie musicie tracić czasu na czytanie, to w dodatku bardzo szybko możecie stwierdzić, czy dany film jest w Waszym guście. Nie będę ukrywać, pisanie tego typu krótkich wpisów dla mnie również jest dużo bardziej wygodne - po prostu, zaraz po obejrzeniu filmu siadam do komputera i w kilku zdaniach opisuję swoje pierwsze refleksje po seansie. Dziś na warsztat biorę trzy całkowicie niezwiązane ze sobą filmy, z których każdy mogę Wam śmiało polecić. Zachęcam do zapoznania się z moimi krótkimi recenzjami i proszę, abyście w komentarzach wyrazili swoją opinię, tzn. wolicie dłuższe czy krótsze recenzje?



"Infinitely Polar Bear", reż. Maya Forbes, 2014
Skusiłem się na ten film ze względu na nominację Marka Ruffalo do Złotych Globów (Najlepszy aktor w komedii lub musicalu). I ani trochę nie żałuję. Główny bohater cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową, co oznacza, że przeżywa naprzemienne okresy skrajnego smutku i i jeszcze bardziej skrajnej radości. Kiedy los stawia go w sytuacji, w której musi samodzielnie poradzić sobie z opieką nad dwójką nieco rozwydrzonych dziewczynek, Cameron próbuje odnaleźć się w tej nowej sytuacji. "Infinitely Polar Bear" nie jest ambitnym filmem z wyższej półki, co nie zmienia faktu, że ogląda się go szybko i przyjemnie. Ciepłe, sympatyczne i poruszające kino, które każdy oglądający powinien ocenić na przynajmniej 6/10. Ode mnie smakowite 7.

 "Timbuktu", reż. Abderrahmane Sissako, 2014
Nominowany w zeszłym roku do Oscara w kat. "Najlepszy film nieanglojęzyczny" oraz nagrodzony aż 7. Cezarami "Timbuktu" to film niezwykle oryginalny. Akcja ma miejsce w tytułowym mieście w Mali, nad rzeką Niger, w którym władze przejęli dżihadyści. Narzucają oni mieszkańcom islamistyczny reżim i próbują zaprowadzić w mieście nowy porządek poprzez wprowadzanie kolejnych zakazów, np. słuchania muzyki czy grania w piłkę nożną. Kolejne obrazy filmu pełne są coraz większych paradoksów, które jednak w żaden sposób nie umniejszają mocnego wydźwięku filmu, a jedynie ukazują, do czego może doprowadzić fanatyzm religijny. Jest tu kilka scen, które zapadną Wam na długo w pamięć, w tym m.in. scena brutalnego ukamienowania, zabicia krowy czy wyimaginowanej gry w piłkę. A wszystko to ukryte w prostych, niekiedy niezwykle surowych pustynnych kadrach. 7,5/10.

"Victoria", reż. Sebastian Schipper, 2015
Ostatnio coraz więcej reżyserów decyduje się na zabawę formą, np. poprzez przedstawienie filmu w jednym ujęciu. Tak jest właśnie w przypadku "Victorii", która jest obrazem nakręconym w czasie rzeczywistym. Kamera nie opuszcza tytułowej bohaterki ani na chwilę. Poznajemy ją podczas zabawy w jednym z berlińskich pubów. To właśnie tam Victoria poznaje grupę zawadiackich chłopaków, z których jeden okazuje się być dla niej interesujący. Dopiero z czasem na jaw wyjdzie, iż jeden z członków ekipy niedawno wyszedł z więzienia i ma do spłacenia pewien dług... Nim się obejrzymy, sympatyczna Victoria stanie się jedną z bohaterek napadu na bank. Schipper świetnie stopniuje napięcie, a wszyscy aktorzy grają bardzo naturalnie - słuchając ich wypowiedzi można by pomyśleć, iż słyszy się właśnie dialog grupki znajomych rozmawiających na przystanku autobusowym. To bez wątpienia jeden z najlepszych niemieckich filmów 2015 roku. Polecam, 7/10.

No i jak? Czy któraś z moich SHORT-recenzji zachęciła Was do seansu? Piszcie :)

3 komentarze:

  1. Ja to bym nazwał raczej opisami do których dopisałeś jedno-dwa lakoniczne zdania od siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie o to chodzi. Krótki opis filmu + 2-3 zdania informujące, co było w nim dobre/złe wraz z oceną. Uwierz mi, że czasem jedno sensowne zdanie ma dużo większe znaczenie od 2-stronicowej recenzji, której pewnie i tak nie przeczyta. Co nie zmienia faktu, że takowe również nadal zamierzam pisać ;) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Jak dla mnie odpowiednia recenzja :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń