środa, 23 grudnia 2015

W oczekiwaniu na Złote Globy 2016, część 2 - Serial komediowy


W drugiej części cyklu poświęconego nominacjom do Złotych Globów 2016 postanowiłem bliżej przyjrzeć się docenionym przez Stowarzyszenie serialom komediowym. Krytycy telewizyjni zgodnie przyznali, iż to właśnie nominacje dla seriali komediowych okazały się tymi najbardziej zaskakującymi w tegorocznym zestawieniu. Na liście nominowanych zabrakło tym razem miejsca dla tych, którzy rokrocznie zdawali się mieć na niej miejsca gwarantowane. Do grona tych nieszczęśliwców zaliczyć można m.in. Lenę Dunham („Dziewczyny”), Edie Falco („Siostra Jackie”) oraz Dona Cheadle’a („Kłamstwa na sprzedaż”). Swą pozycję umocnili natomiast zeszłoroczni zwycięzcy, czyli odtwórcy głównych ról w takich serialach jak „Transparent” czy „Jane the Virgin”. Doceniono również tych mniej znanych, w tym tytuły, o których duża część polskich widzów nawet jeszcze nie słyszała. Poniżej przedstawiam krótkie opisy laureatów Złotych Globów w kat. „Najlepszy serial komediowy lub musical”.


Emitowany na stacji Hulu „Casual” to serial, który miał swą premierę dopiero 2 miesiące temu. Opowiada on o losach rodzeństwa: świeżo rozwiedzionej i samotnie wychowującej nastoletnią córkę Valerie oraz jej bracie Alexie (świetny Tommy Dewey). Trzeba przyznać, iż relacje pomiędzy rodzeństwem są wyjątkowo… luźne. Nie tylko chodzą ze sobą na podwójne randki z nowo poznanymi osobami, ale też uczestniczą wzajemnie w innych niezwykle intymnych aspektach swojego życia. „Casual” to jedna z najciekawszych komediowych premier mijającego sezonu. Nominacja dla tego serialu ogromnie cieszy, pozostaje mieć nadzieję, iż zamieni się ona w statuetkę. Drugą z gorących premier 2015 roku jest komedia muzyczna „Mozart in the Jungle”. Ten wyprodukowany dla Amazona serial skupia się na życiu prywatnym i zawodowym członków nowojorskiej filharmonii. Poznajemy ich wszystkich w momencie, kiedy stery filharmonii obejmuje nowy dyrektor, szalenie utalentowany i charyzmatyczny Rodrigo (Gael Garcia Bernal). To serial o zderzeniu się różnych światów, o prawdziwych artystach, z genialną muzyką klasyczną jako ścieżką dźwiękową. „Mozart in the Jungle” to absolutne must-see 2015, niewykluczone zatem, iż to hit Amazona zostanie uznany za najlepszy serial komediowy 2015 roku.

Dwa kolejne nominowane seriale to hity stacji HBO: „Figurantka” oraz „Dolina Krzemowa”. Pierwszy z nich to serial o polityce z przymrużeniem oka. Wcielająca się w główną rolę Julia Louis-Dreyfus jest już weteranką Złotych Globów – za rolę wiceprezydent Seliny Meyer jest nominowana od 2013 roku. Warto przypomnieć, że serial został w minionym roku uhonorowany aż 5 nagrodami Emmy (w tym dla Julii Louis-Dreyfus jako najlepszej aktorki komediowej) pomimo, że ostatni sezon „Figurantki” wcale nie należał do najlepszych. „Dolina Krzemowa” skupia się z kolei na przygodach specjalistów IT, którzy próbują zrobić karierę w tytułowej kalifornijskiej dolinie. Serial można uznać za niezwykle udaną odpowiedź HBO na „Teorię Wielkiego Podrywu”, która wciąż cieszy się ogromną popularnością widzów. „Dolina Krzemowa” naprawdę bawi i niewątpliwie jest mocnym kandydatem do zwycięstwa. Duża w tym zasługa świetnego scenariusza z błyskotliwie rozpisanymi dialogami oraz charakterystycznych aktorów, którzy w fenomenalny sposób oddają charakter tzw. „jajogłowych”.

„Transparent” to zeszłoroczny zwycięzca w tej kategorii i jeden z najgłośniejszych seriali komediowych poprzedniego roku. Przedstawia on historię rodziny Pfeffermanów w momencie, kiedy odkrywają, iż głowa rodziny, Matt (genialny Jeffrey Tambor) jest transseksualistą, Maurą. „Transparent” nie tylko mierzy się z kontrowersyjnym tematem, ale też prezentuje widzom paletę niezwykle barwnych osobowości oraz w absolutnie wyjątkowy sposób łączy w sobie elementy komedii i dramatu. Ostatni z nominowanych seriali, który podobnie jak „Transparent” jest komediodramatem to „Orange is the New Black”. Tego tytułu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, gdyż poza „House of Cards” i „Grą o Tron” jest to jeden z najchętniej oglądanych przez Polaków seriali zagranicznych. Fabuła skupia się na losach więźniarek osadzonych w jednym z amerykańskich więzień federalnych. Są tu szalone romanse, wymyślne intrygi, ale też całkiem sporo wyjątkowo zabawnych scen. Hit Netflixa ma ogromne poparcie za strony widzów. Pytanie, czy Stowarzyszenie uważa podobnie? Jak widać po nominacjach, również w kategoriach związanych z serialami komediowymi widać wyższość platform streamingowych nad klasycznymi stacjami telewizyjnymi. Czyżby nadchodził kres wieloletniej dominacji HBO?

TYPOWANIE
Najlepszy serial komediowy
 „Casual”
  „Figurantka”
„Orange is the New Black”
  „Dolina Krzemowa”
 „Mozart in the Jungle”
  „Transparent”

wygra: „Transparent” lub „Dolina Krzemowa”
powinien wygrać: po nieco słabszych sezonach „Figurantki” oraz „Orange is the New Black” na wygraną zasługuje któraś z tegorocznych premier: „Casual” lub „,Mozart in the Jungle”
może zaskoczyć: „Figurantka”, bo to serial, którzy Amerykanie kochają niezależenie od tego, czy ma im jeszcze cokolwiek nowego do zaoferowania

Najlepszy aktor w serialu komediowym
Aziz Ansari („Master of None”)
Patrick Stewart („Pogadanki Blunta”)
Jeffrey Tambor („Transparent”) 
Gael Garcia Bernal („Mozart in the Jungle”)
Rob Lowe („The Grinder”)

wygra: zważywszy na fakt, jak dużo i jak dobrze pisało się o „Master of None” nie może być inaczej – Aziz Ansari
powinien wygrać: Patrick Stewart, czyli Hank Moody ver. 2.0 (Stewart gra naprawdę fenomenalnie!)
mogą zaskoczyć: Gael Garcia Bernal, który w „Mozart in the Jungle” jest równie utalentowany co uroczy lub Jeffrey Tambor, który za rolę Maury może zdobyć nagrodę drugi rok z rzędu

Najlepsza aktorka w serialu komediowym
Rachel Bloom („Crazy Ex-Girlfriend”)
Lily Tomlin („Grace and Frankie”)
Jamie Lee Curtis („Scream Queens”)
Julia Louis-Dreyfus („Figurantka”)
Gina Rodriguez („Jane the Virgin”)

wygra: Rachel Bloom, powtarzając tym samym nie do końca zrozumiały werdykt sprzed roku, kiedy zwyciężyła Gina Rodriguez
powinna wygrać: Lily Tomlin (pozostałe nominowane nie dorastają jej do pięt)
może zaskoczyć: Julia Louis-Dreyfus – czy pisałem już, że Amerykanie kochają „Figurantkę” niezależnie od wszystkiego?

Wśród aktorek drugoplanowych aż dwie z nominowanych są właśnie aktorkami komediowymi. Nominacje powędrowały do Judith Light („Transparent”) oraz Uzo Aduby, która dzięki rewelacyjnej roli Crazy Eyes w „Orange is The New Black” ma naprawdę ogromne szanse na zwycięstwo. W 2015 Aduba została pokonana przez nominowaną również w tym roku Joanne Froggatt („Downton Abbey”), co okazało się jednym z najbardziej szokujących werdyktów zeszłorocznej edycji nagród. Jak pokazują nominacje, w tym roku Stowarzyszenie postawiło na świeżość i nowości. Mam nadzieję, iż przełoży się to na same nagrody. Następna część cyklu, poświęcona serialom limitowanym i filmom telewizyjnym, zaraz po świętach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz