W drugiej
części cyklu poświęconego nominacjom do Złotych Globów 2016 postanowiłem bliżej przyjrzeć się docenionym przez Stowarzyszenie serialom komediowym. Krytycy telewizyjni zgodnie przyznali,
iż to właśnie nominacje dla seriali komediowych okazały się tymi najbardziej
zaskakującymi w tegorocznym zestawieniu. Na liście nominowanych zabrakło tym
razem miejsca dla tych, którzy rokrocznie zdawali się mieć na niej miejsca
gwarantowane. Do grona tych nieszczęśliwców zaliczyć można m.in. Lenę Dunham
(„Dziewczyny”), Edie Falco („Siostra Jackie”) oraz Dona Cheadle’a („Kłamstwa na
sprzedaż”). Swą pozycję umocnili natomiast zeszłoroczni zwycięzcy, czyli
odtwórcy głównych ról w takich serialach jak „Transparent” czy „Jane the
Virgin”. Doceniono również tych mniej znanych, w tym tytuły, o których duża
część polskich widzów nawet jeszcze nie słyszała. Poniżej przedstawiam krótkie
opisy laureatów Złotych Globów w kat. „Najlepszy serial komediowy lub musical”.
Emitowany na stacji Hulu „Casual” to
serial, który miał swą premierę dopiero 2 miesiące temu. Opowiada on o losach
rodzeństwa: świeżo rozwiedzionej i samotnie wychowującej nastoletnią córkę
Valerie oraz jej bracie Alexie (świetny Tommy Dewey). Trzeba przyznać, iż
relacje pomiędzy rodzeństwem są wyjątkowo… luźne. Nie tylko chodzą ze sobą na
podwójne randki z nowo poznanymi osobami, ale też uczestniczą wzajemnie w
innych niezwykle intymnych aspektach swojego życia. „Casual” to jedna z najciekawszych
komediowych premier mijającego sezonu. Nominacja dla tego serialu ogromnie
cieszy, pozostaje mieć nadzieję, iż zamieni się ona w statuetkę. Drugą z
gorących premier 2015 roku jest komedia muzyczna „Mozart in the Jungle”. Ten wyprodukowany
dla Amazona serial skupia się na życiu prywatnym i zawodowym członków
nowojorskiej filharmonii. Poznajemy ich wszystkich w momencie, kiedy stery
filharmonii obejmuje nowy dyrektor, szalenie utalentowany i charyzmatyczny
Rodrigo (Gael Garcia Bernal). To serial o zderzeniu się różnych światów, o
prawdziwych artystach, z genialną muzyką klasyczną jako ścieżką dźwiękową.
„Mozart in the Jungle” to absolutne must-see 2015, niewykluczone zatem, iż to
hit Amazona zostanie uznany za najlepszy serial komediowy 2015 roku.
Dwa kolejne nominowane seriale to hity
stacji HBO: „Figurantka” oraz „Dolina Krzemowa”. Pierwszy z nich to serial o
polityce z przymrużeniem oka. Wcielająca się w główną rolę Julia Louis-Dreyfus
jest już weteranką Złotych Globów – za rolę wiceprezydent Seliny Meyer jest
nominowana od 2013 roku. Warto przypomnieć, że serial został w minionym roku
uhonorowany aż 5 nagrodami Emmy (w tym dla Julii Louis-Dreyfus jako najlepszej
aktorki komediowej) pomimo, że ostatni sezon „Figurantki” wcale nie należał do
najlepszych. „Dolina Krzemowa” skupia się z kolei na przygodach specjalistów
IT, którzy próbują zrobić karierę w tytułowej kalifornijskiej dolinie. Serial
można uznać za niezwykle udaną odpowiedź HBO na „Teorię Wielkiego Podrywu”,
która wciąż cieszy się ogromną popularnością widzów. „Dolina Krzemowa” naprawdę
bawi i niewątpliwie jest mocnym kandydatem do zwycięstwa. Duża w tym zasługa
świetnego scenariusza z błyskotliwie rozpisanymi dialogami oraz charakterystycznych
aktorów, którzy w fenomenalny sposób oddają charakter tzw. „jajogłowych”.
„Transparent” to zeszłoroczny zwycięzca
w tej kategorii i jeden z najgłośniejszych seriali komediowych poprzedniego
roku. Przedstawia on historię rodziny Pfeffermanów w momencie, kiedy odkrywają,
iż głowa rodziny, Matt (genialny Jeffrey Tambor) jest transseksualistą, Maurą.
„Transparent” nie tylko mierzy się z kontrowersyjnym tematem, ale też
prezentuje widzom paletę niezwykle barwnych osobowości oraz w absolutnie
wyjątkowy sposób łączy w sobie elementy komedii i dramatu. Ostatni z
nominowanych seriali, który podobnie jak „Transparent” jest komediodramatem to
„Orange is the New Black”. Tego tytułu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać,
gdyż poza „House of Cards” i „Grą o Tron” jest to jeden z najchętniej
oglądanych przez Polaków seriali zagranicznych. Fabuła skupia się na losach
więźniarek osadzonych w jednym z amerykańskich więzień federalnych. Są tu
szalone romanse, wymyślne intrygi, ale też całkiem sporo wyjątkowo zabawnych
scen. Hit Netflixa ma ogromne poparcie za strony widzów. Pytanie, czy
Stowarzyszenie uważa podobnie? Jak widać po nominacjach, również w kategoriach
związanych z serialami komediowymi widać wyższość platform streamingowych nad
klasycznymi stacjami telewizyjnymi. Czyżby nadchodził kres wieloletniej
dominacji HBO?
TYPOWANIE
Najlepszy serial komediowy
„Casual”
„Figurantka”
„Orange is
the New Black”
„Dolina
Krzemowa”
„Mozart in
the Jungle”
„Transparent”
wygra: „Transparent” lub „Dolina Krzemowa”
powinien wygrać: po nieco słabszych sezonach „Figurantki” oraz „Orange
is the New Black” na wygraną zasługuje któraś z tegorocznych premier: „Casual”
lub „,Mozart in the Jungle”
może zaskoczyć: „Figurantka”, bo to serial, którzy Amerykanie kochają
niezależenie od tego, czy ma im jeszcze cokolwiek nowego do zaoferowania
Najlepszy aktor w serialu komediowym
Aziz Ansari („Master of None”)
Patrick
Stewart („Pogadanki Blunta”)
Jeffrey
Tambor („Transparent”)
Gael Garcia Bernal („Mozart in the Jungle”)
Rob Lowe
(„The Grinder”)
wygra: zważywszy na fakt, jak dużo i jak dobrze pisało się o „Master
of None” nie może być inaczej – Aziz Ansari
powinien wygrać: Patrick Stewart, czyli Hank Moody ver. 2.0 (Stewart
gra naprawdę fenomenalnie!)
mogą zaskoczyć: Gael Garcia Bernal, który w „Mozart in the Jungle” jest
równie utalentowany co uroczy lub Jeffrey Tambor, który za rolę Maury może
zdobyć nagrodę drugi rok z rzędu
Najlepsza aktorka w serialu komediowym
Rachel Bloom („Crazy Ex-Girlfriend”)
Lily Tomlin („Grace and Frankie”)
Jamie Lee Curtis („Scream Queens”)
Julia
Louis-Dreyfus („Figurantka”)
Gina Rodriguez („Jane the Virgin”)
wygra: Rachel Bloom, powtarzając tym samym nie do końca zrozumiały
werdykt sprzed roku, kiedy zwyciężyła Gina Rodriguez
powinna wygrać: Lily Tomlin (pozostałe nominowane nie dorastają jej do
pięt)
może zaskoczyć: Julia Louis-Dreyfus – czy pisałem już, że Amerykanie
kochają „Figurantkę” niezależnie od wszystkiego?
Wśród aktorek drugoplanowych aż dwie z nominowanych są właśnie aktorkami
komediowymi. Nominacje powędrowały do Judith Light („Transparent”) oraz Uzo
Aduby, która dzięki rewelacyjnej roli Crazy Eyes w „Orange is The New Black” ma
naprawdę ogromne szanse na zwycięstwo. W 2015 Aduba została pokonana przez
nominowaną również w tym roku Joanne Froggatt („Downton Abbey”), co okazało się
jednym z najbardziej szokujących werdyktów zeszłorocznej edycji nagród. Jak
pokazują nominacje, w tym roku Stowarzyszenie postawiło na świeżość i nowości.
Mam nadzieję, iż przełoży się to na same nagrody. Następna część cyklu,
poświęcona serialom limitowanym i filmom telewizyjnym, zaraz po świętach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz